wtorek, 19 lutego 2013

Kropla wiosny i zimowe obżarstwo

Ogarnąwszy się odrobinę po ostatnich narciarskich występach, wstałam dziś rano z mocnym postanowieniem porannego spacerowania. Na jogging to może tak jeszcze za wcześnie, nogi jeszcze czuję, ale spacer ... to jest to :))
No więc z zapałem zrywam się z łóżka, zerkam w okno i ...siadam z wrażenia. ŚNIEŻYCA!!! 6cm białego puchu spadło na pewno, linijką nie mierzyłam, ale poza kciuk mi sięgało... Czyli ze spaceru nici... Czyli kawusia i biegam, ale po necie. A tam cuuda wszelakie. Zauroczyła mnie TA serwetka. Naszło mnie olśnienie: podkładki!! Ja nie mam podkładek pod kubki!! Lecę po kordonek, sięgam po szydełko i zaczynam robić. W tym momencie mój entuzjazm przygasł i koncepcja zaczęła się zmieniać, aż wykiełkowała zupełnie nowa idea: serwetka w wersji light. Taka do koszyczka wielkanocnego. Bo kto powiedział, że musi być biała, no kto?? Jak wykiełkowało, tak urosło:


Serwetka jest wielkości talerza obiadowego:


I jak widać na zdjęciach,w trakcie pracy nad serwetką pogoda znów się zmieniła. Wyszło słońce, wszystko płynie! Wiosna idzie! :)) Cudowna serwetka, czy jak?? :))

A poniżej reportaż z kategorii ciekawostek, czyli co do blokowania się przydaje. Tym razem przydała się deska do prasowania, deserowy talerzyk i szpilki:


I gdy serwetka tak sobie schła i piękniała, zabrałam się za kolejne cudo znalezione w necie. Konkretnie znalezione u splocika, a potem u Ani


Przepisu nie będę powtarzała, zajrzyjcie na jeden z powyższych dwóch blogów, obydwie dziewczyny wszystko świetnie opisały :))
Ze swojej strony mogę dodać tylko tyle, że tak kruchych ciastek to ja chyba jeszcze w życiu nie jadłam. Zrobiłam je z powidłami śliwkowymi, dałam mniej proszku do pieczenia (dlatego takie niezbyt wyrośnięte się wydają...) i są PRZEPYSZNE. 

...i już ich nie ma... ledwie posta napisałam, a moi panowie zdążyli już się nimi zaopiekować :))

37 komentarzy:

  1. Serwetka jest śliczna :) i ciacha pewnie pyszne bo uwielbiam rogaliki :)) pozdrawiam cieplutko Viola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)) A ciacha są naprawdę niesamowite, spróbuj :))

      Usuń
  2. Piękna serwetka, a rogalika chętnie bym spróbowała. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)) I dobrze, że udało mi się choć kilku spróbować, zanim zasiadłam do komputera, bo gdy od niego wstałam, rogalików już nie było...

      Usuń
  3. ładna serwetusia... w latach poprzednich miałam do koszyczka kolorowe serwetki... np. żółtą ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)) Czyli nie ja jedna mam pomysły... :))

      Usuń
  4. Śliczna serwetka! Wygląda bardzo wiosennie i delikatnie :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, właśnie o taki efekt mi chodziło :))

      Usuń
  5. Śliczna :-)
    Jakie cudne kolory :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)) A wiesz, że w pierwszym odruchu złapałam bardziej intensywną zieleń? Ale to nie było to :))

      Usuń
  6. Piękna ta serwetka w pastelowych kolorkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)) A miałam w rękach też mocno zielony kordonek... :))

      Usuń
  7. Ładne kolory i ten wzór ciekawy, taki delikatny, koronkowy. Wyszło ślicznie. Rogaliki baardzo apetyczne:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)) Tak patrzę na tą serwetkę i pierwowzór, od razu widać, jak wiele zależy od sposobu robienia. Pierwowzór jest bardzo ścisły, ja natomiast robię dość luźno i stąd taki efekt :))

      Usuń
  8. bardzo ładna serwetka pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo mi się podoba taka delikatna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)) Jakoś nie udało mi się uzyskać takiego efektu, jak pierwowzór... :))

      Usuń
  10. Śliczna serwetka i pięknych odcieniach :))))

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawy wzorek, a wykonanie perfekcja - sama słodycz , zastanawiam się co jest większym cukierasem serwetka czy faworki? pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za uznanie :)) Również się nad tym zastanawiam... :))

      Usuń
  12. Stereotypy trzeba łamać!!!Pięknie będzie wyglądał Twój koszyk wielkanocny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. cudowne! i zgadzam się z Tobą, bo kto powiedział, że wielkanocne to od razu białe? w zeszłym roku w jakiejś gazetce widziałam różne serwetki i to kolorowe właśnie, jak one mi się spodobały! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)) W takim razie może nie tylko ja będę miała kolorowy koszyczek... :))

      Usuń
  14. Super serwetka :)
    Ja od kilku lat mam do koszyczka żółtą serwetkę - jest taka radosna i wiosenna.
    Prawdę pisałam, że rogaliki znikają w mgnieniu oka.
    Cieszę się że Tobie posmakowały :)))
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)) Dobrze wiedzieć, że również lubisz kolor na koszyczku :)) I właśnie robię listę zakupów na kolejne rogaliki... :))

      Usuń
  15. Serdecznie zapraszam po wyróznienie :-) i gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczna i na pewno przyciągnie wiosnę :) Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)) Też mam taką nadzieję, choć na narty bym jeszcze pojechała... ;))

      Usuń
  17. bardzo fajne kolorki tej serwetki, ja w ogóle nie lubię białych serwetek, w tym roku to chyba będzie lila róż , pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)) Drugą opcją był kolo brązowy i jego odcienie, ale jakoś tak mało wiosennie mi się wydało :))

      Usuń
  18. Serwetka bardzo ładna.Dziękuję za odwiedziny.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Prześliczna serwetka:) W pierwszej chwili myślałam, że ma przyczepione takie perełki i pomyślałam jaki to fajny pomysł. A potem się zorientowałam, że to blokowanie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)) A wiesz, że to jest myśl... :))

      Usuń