Wiem, że mocno się opóźniam, ale wybaczcie proszę. Nie było możliwości zrobienia jakiegoś porządnego zdjęcia, więc z cichutką rezygnacją przedstawię to, co udało mi się z aparatu wycisnąć. Aż samej mi jest szkoda, że tak marnie, gdyż serwetka, wróć - serweta, zasługuje na więcej. Duuużo więcej...
Jak widać powyżej zajmuje niemal całą ławę... I uwierzcie mi na słowo: wcale nie jest trudna do zrobienia i jestem ogromnie zdziwiona, że zrobiłam ją raptem w dwa wieczory... przerywane lekturą książki...
Poniżej w trakcie suszenia
Długo przygotowywałam się do jej zrobienia, ale teraz właściwy czas nadszedł...
Wykonałam ją z oliwkowego kordonka niewiadomego pochodzenia, ze starych zapasów. Moim zdaniem poszło jego coś ponad jedną szpulę. Nie jestem w stanie określić dokładnie, ponieważ kordonek w obydwu szpulach był napoczęty i nie miał banderoli. Szydełko - chyba 1,25 - wróciło już do reszty, więc również nie jestem w stanie się dokładnie określić... Wzór zaczerpnęłam z mojej gazetki Szydełkiem i na drutach nr6/2005. Schemat jest zbyt duży, żeby zeskanować, dlatego nie dam rady go umieścić, ale przypominam sobie, że w którychś albumach Picasa widziałam coś bardzo podobnego. Szkoda, że nie pamiętam gdzie... :(
Ale za to mogę określić się w jednej kwestii. Ostatnio wystąpił najazd wyróżnień na blogi, więc i mi się znów oberwało :)) Dostałam wyróżnienie od Iwonki
Iwonko, bardzo Ci serdecznie dziękuję za uznanie :))
I jak zwykle, pozwólcie że nie przekażę tego wyróżnienia dalej. Zasługują na nie wszystkie osoby znajdujące się w moich listach blogów...
A na koniec pochwalę się, że mam kilka nowych zabawek i wprost nie mogę się doczekać, kiedy będę miała wystarczająco czasu, by ich użyć. Żeby nie zepsuć niespodzianek, zdjęć zakupowych nie będzie... :)))
Śliczna serweta. Aż trudno uwierzyć, że powstała w dwa wieczory. Ten piękny wzór wygląda na pracochłonny. Pozdrawiam. Agnieszka:))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Mi również trudno uwierzyć :))
UsuńCudowna serweta....tym bardziej podziwiam bo ja nie szydełkuję a schematy na szydełko to dla mnie czarna magia ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cieszę się, że Ci się podoba :)) Na początku szydełkowe schematy są faktycznie koszmarne, ale gdy człowiek się przyzwyczai, to okazują się często łatwiejsze niż na druty :))
UsuńSerweta przepiękna, wzór mimo że prosty wygląda na bardzo precyzyjny. Pełna szacunku jestem tempa Twojego szydełkowania - niesamowite. Gratuluję wyróżnienia
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję :)) Faktycznie tym razem szydełko paliło mi się w rękach :))
Usuńjaaaaaa... ale wspaniała ta serwetka! podziwiam Cię, że wydziergałaś ją tak szybko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Teraz już rozumiem, dlaczego nie robię szydełkowych serwetek: za szybko robótka się kończy :)))
UsuńPrześliczna serweta, wygląda bardzo delikatnie. Wzór wcale nie jest taki prosty ze względu na kształt i precyzyjną koronkę. Mam gazetkę z tą serwetką, Twoja wyszła ładniej. Na gładkim ciemniejszym tle, chociażby na dywanie byłoby widać lepiej każdy szczegół, ale i tak zdjęcia są piękne.
OdpowiedzUsuńNajtrudniejsze w niej było utrzymanie jednakowo mocnego napięcia nitki, ponieważ robię na szydełku dość luźno i miałam w tym przypadku tendencję do takiego robienia. A serwetki lepiej robić ściślej, wtedy dobrze widać wzór :)) Zdjęcie jest na elemencie docelowym, czyli ławie :)) Na dywanie nie ma szans, bo mam tylko jeden, w dodatku puchaty i serweta w nim by zginęła :)) Mówi się trudno... :))
UsuńSerweta prześliczna! Gratuluję wyróżnienia!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Dziękuję ślicznie i również pozdrawiam :))
UsuńPrzepiękna - urodziwa nieprzeciętnie... Napatrzeć się na nią nie mogę. Jeszcze ten cudowny kolor :-) Idealna :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję :)) Patrzaj do woli :))
UsuńPrzepiękna serweta :))) gratuluję wyróżnienia :)
OdpowiedzUsuńO zapowiedzi zakupów nie będzie, to kochana bierz się do pracy i nie trzymaj w napięciu hihi ;)
Dziękuję :)) Biorę się, biorę :))
UsuńŚliczna i perfekcyjnie wykonana! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :))
UsuńCudnie wygląda ta serweta:)) ciekawe co tam trzymasz w zanadrzu? pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Powiem tylko, że będzie baardzo kolorowo ;))
UsuńPiękna i jeśli to zajęci Ci dwa wieczory (o książce nie wspomnę), to ja jestem pod wielkim wrażeniem!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) No tak jakoś to wyszło.... :)))
UsuńPiękna serweta Aniu,też jestem pod wrażeniem tych dwóch wieczorów:))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Na szydełku robię o wiele szybciej, niż na drutach, zwłaszcza gdy wzór łatwy i dobrze rozpisany :)) Gdyby nie książka i boląca ręka, to może i bym się w jednym wieczorze zmieściła.... :))
UsuńWspaniała serweta! nie można oderwać oczu!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Cieszę się, że i Tobie się podoba :))
UsuńDwa wieczory na taką dużą serwetę? Szydełko chyba paliło Ci się w dłoniach. Jest piękna.
OdpowiedzUsuńFaktycznie paliło mi się :)) Na szydełku robię bardzo szybko... :)) Dziękuję za uznanie :))
Usuńbardzo ładna serweta pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńPiękna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńPrześliczna! Piękny wzór :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudowna! podziwiam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Podziwiaj do woli :))
Usuń