niedziela, 21 października 2012

Kolorowa czapka, męski kameleon, grzybki i malinki

Jako przerywnik dużego projektu, jakim jest męski sweter, w którym utkwiłam na wiele dni, zrobiłam sobie czapkę do fioletowego płaszczyka:


Zużyłam nie-wiem-ile grubej włóczki kolorowego melanżu i fioletu. Druty za to KP nr 4. Cienkie, bo chciałam żeby czapka była baardzo ciepła. Standardową grubość drutów do tej włóczki przewiduję na nr 6-8...

A teraz rzecz o kameleonie. Męski sweter robię z wełny w kolorze pięknej, ciemnej śliwki. Chciałam się pochwalić, jak dużo już zrobiłam i pstryknęłam kilka fotek. Zdjęcia są robione w tym samym czasie, w piękny słoneczny dzień, a każde wyszło inne. Zresztą spójrzcie sami:








I chyba to ostatnie najlepiej oddaje prawdziwy kolor. Jeszcze tylko kilka dni i będzie gotowy :))

Nie chwaliłam się wcześniej, a muszę. Marlenka, dobra duszyczka, uratowała mi święta :))


Ususzone, pachnące, a w dodatku tak dużo!! Jeszcze raz Ci Marlenko z całego serca dziękuję :)))

A wczoraj byłam u rodziny na wsi i właśnie wyrywam sobie włosy z głowy, że aparatu ze sobą nie miałam... Bo zobaczcie co przywiozłam:


Ciocia mówi, że będą owocowały aż do listopada. Zresztą na własne oczy widziałam kwitnące jeszcze kwiaty na krzakach. Tak więc musicie uwierzyć mi na słowo, a ja pędzę przerabiać te malinki na babeczki :))
Miłej reszty niedzieli!!!

40 komentarzy:

  1. Czapka bardzo ładna i na pewno będzie ciepła, sweter wygląda super :)
    Pozdrawiam Hania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, taki był zamysł, żeby była ciepła :))

      Usuń
  2. Mój brat dziś mówił, że u niego kwitnie jabłoń :-)
    A ze swetrem to już widać, że poszalałaś - prawdziwa Pani Mróweczka :-) Natomiast fiolet czasami daje się sfotografować z użyciem lampy, nie w słońcu. Udało mi się parę razy "złapać" właściwy odcień. Kiedy jest za dużo światła, nieraz uparcie bywa niebieski :-). Bardzo jestem ciekawa, co tam ukrywasz. Czapeczka taka "wabiąca" ;) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obok wejścia do naszej klatki schodowej kwitną też kwiaty i ciągle obiecuję sobie, że im fotkę zrobię, ale ciągle zapominam aparatu :))
      Sweter miał być najprostszy z możliwych, a wyszło, co widać... ;)))
      Niestety fiolet należy do tych trudnych kolorów w fotografowaniu, zupełnie jak czerwony, brązowy i czarny. Tym razem właśnie udało mi się go nie zrobić na niebiesko, ani w czapce, ani w swetrze :))
      A czapeczka ma wabić radosne uśmiech w ponure zimne dni :))

      Usuń
  3. tak patrzę na te śliczności (sweter szczególnie piękny!) i mam pytanie techniczne, bo przyuważyłam akrylowe druciska ;-) warto? z metalowymi KP się nie polubiłam, oj nie, za to drewniane ponoć się łamią. siłą rzeczy zostają akrylowe i muszę muszę poprosić o recenzję :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że Ci się podoba :))
      Co do drutów, to już o ich wadach i zaletach pisałam tutaj: http://aniam1009.blogspot.com/2012/07/wielka-kumulacja-w-odcieniach-rozu.html
      I właściwie moje zdanie na ich temat się nie zmieniło. No może poza jednym: robiąc na akrylach mam jednak obawę, że ściskając mocniej mogę je uszkodzić, ale jak dotąd nic takiego się nie stało. No i akryle szybciej się uszkodzą (w sensie wgnieceń, porysowań) niż metalowe. Jak dla mnie to żyłka w KP jest genialna, ostre czubki drutów świetne przy wyrabianiu wzorów przy robieniu na okrągło, bo przy prostych wolę jednak bardziej tępe czubki :))
      Reasumując dla mnie bomba, ale jeśli metalowe Ci nie pasują, to dobrze się zastanów, co i do czego potrzebujesz, bo może należy zmienić firmę... ;))

      Usuń
  4. Czapa świetna. A sweter zapowiada się bardzo interesująco.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czapeczka wygląda na bardzo ciepłą. Sweter na pewno będzie bardzo ładny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)) Czapka bardzo ciepła, a nad swetrem usilnie pracuję :)))

      Usuń
  6. Ale smakowicie wyglądają te malinki:) i świetna czapka;) czekam na swetr :)) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podstawową ich zaletą jest, że są, bo w smaku już niestety tego letniego słońca im brakuje...
      Cieszę się, że czapka Ci się podoba, a sweter w trakcie, jeszcze trochę i będzie :))

      Usuń
  7. Sweterek się zapowiada świetny! I do tego na takich cienkich drucikach:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)) Sweter robi się :))
      A w sprawie drucików, ich grubość jest pojęciem względnym, bo najczęściej robię na 3-3,5 dlatego czwórki są już dla mnie dość grube... :))

      Usuń
  8. fajna czapa, zrobilam w zeszlym roku corce taka, ale nie w tak uroczych kolorach ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)) Ciemno, szaro i ponuro, to chociaż czapka wesoła :))

      Usuń
  9. Jestem ciekawa jak wyjdzie ten sweter bo kolorek ma cudny pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że sama jestem ciekawa, co z niego wyjdzie, bo sama już doczekać się nie mogę :))

      Usuń
  10. Świetna żeberkowa czapa! A jeśli idzie o śliwkowe odcienie, to też mam problem z oddaniem ich na fotografii i nie wiem od czego to zależy. Czy to kolor taki trudny, czy problem leży w aparacie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :))
      Fiolet, brąz, czerwień i czarny to kolory najtrudniejsze do sfotografowania i wystarczy mała zmiana natężenia światła i już wychodzi inny odcień :)) Aparat też pewnie ma tu swoją rolę, ale ja i tak bardziej na światło stawiam :))

      Usuń
  11. Czapka fikuśna, wesoła wyszła, a sweter zapowiada sie pięknie. Ciemna śliwka będzie odpowiednia dla pana, chocią ten rozjaśniony fiolecik też mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)) Sweter się robi :)) Gdy tak patrzę na te zdjęcia, kolor w dwóch z nich baardzo mi odpowiada i niezmiernie żałuję, że to nie ten odcień, bo sweter robiłabym dla siebie :)) A tak przynajmniej moje Kochanie skorzysta :))

      Usuń
  12. Ten męski sweter zapowiada się bardzo ciekawie, czekam na prezentację bardziej "rozłożystą" :))) Czapka świetna - kolorystyczne szaleństwo, ale przecież na zimę ma być ciepło i radośnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)) Mam nadzieję, że uda mi się zrobić zdjęcie z mięsnym wkładem, żeby ukazał się w pełnej krasie, bo na manekinie pewnie będzie smęcił...
      A czapka właśnie ma być poprawiaczem humoru w zimne zimowe dni :))

      Usuń
  13. Piękne te Twoje dziergadełka, musze tez się nauczyc robić na drutach:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Swetrzysko bogate we wzorki wszelakie ciekawie się zapowiada a i kolorek ładny ma,czapeczka wygląda na cieplutką:))Malinki...pycha....ale bym zjadła:))Skończyły się kłopoty z internetem?Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo będzie skończone, więc na pewno się pochwalę, bo na razie dłubię i dłubię i dłubię... :))) Czapeczka wesolutka i cieplutka :)) Malinki już pożarte....
      Co do internetu, niestety ciągle mam kłopoty. Sąsiad wpuścił mnie do swojej sieci bezprzewodowej, ale niestety łącze często się rwie i czasem przeczytam wieści w innych blogach, ale w większości przegapiam :( Problem okazał się poważniejszy, niż myślałam i nie wiem, czy do końca roku go rozwiążę :((

      Usuń
  15. Sama mam fiolety obecnie na drutach i wiem jaki to problem je "obfocić".
    Czapusia ciekawa, lubię takie.
    Czekam na prezentacje swetra jako gotowca.
    Malinki mam również jeszcze na krzakach więc wierzę.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wsparcie i uznanie :)) Sweter już jest, a malinek na krzakach zazdroszczę, bo bym przy nich chyba ciągle koczowała... ;))

      Usuń
  16. super czapa oczy kolorami przyciąga - a sweter zapowiada się całkiem całkiem :) ewa

    OdpowiedzUsuń
  17. What's up all, here every person is sharing such familiarity, so it's nice to
    read this weblog, and I used to pay a visit this website
    daily.

    Here is my web-site - three kitchen renovation

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak byłam młodsza to bardzo chętnie nosiłam takie nakrycia głowy. teraz bardziej cenię sobie coś eleganckiego jak https://www.sterkowski.pl/ i jestem zdania, że wiele kobiet też ma takie zdanie. Zresztą wszystkie czapki i kapelusze to jest to co lubię najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli szukasz modnych nakryć głowy, to moim zdaniem powinnaś jeszcze zajrzeć na https://hatfactory.eu/. Znaleźć można tam wiele na prawdę ciekawych propozycji, które z pewnością urozmaicą nie jedną kreację. Moda na noszenie kapeluszy jest nadal żywa i z pewnością są one równie popularne co kiedyś.

      Usuń
  20. Bardzo fajnie opisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny wpis. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  22. Jeśli chodzi o mnie o całą moją rodzinę to my jak najbardziej lubimy chodzić w nakryciu głowy. Tym bardziej, że teraz jak widzę to wracają kapelusze do łask. Czytałam o nich w http://bronsy.pl/stylowe-kapelusze-czyli-powrot-do-dawnej-mody/ i jestem przekonana, że muszę sobie niedługo jakiś kapelusz sprawić.

    OdpowiedzUsuń
  23. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Na pewno takie czapki to jest fajna sprawa i muszę przyznać, że ja również ogólnie lubię nosić różne nakrycia głowy. Jakiś czas temu jak czytałam na stronie https://kobietapuszysta.pl/czy-toczka-filcowa-to-dobre-nakrycie-glowy-na-wiosne/ to już nawet wiem czy toczak filcowa to jest dobre rozwiązanie na wiosnę.

    OdpowiedzUsuń