a może miętusek?? ;)) Właściwie to sama nie wiem, jak by tu dobrze nazwać ten kolor. Jest jasny, wesoły i do trawy mu daleko :)) Wczoraj udało mi się skończyć, a dziś baardzo krótka sesja zdjęciowa. Po prostu światło jest nijakie i tyle... :))
i zbliżenie na wzór
Zużyłam nie-wiem-ile akrylu ze szpuli, druty KP nr 3 (ściągacze) i 3,5 (reszta). Robiony w całości, od góry, bez zszywania. Po prostu polubiłam ten sposób i tyle :))
Wzór i układ warkoczy żywcem ściągnięte z męskiego modelu gazetki Swetry nr 5/2012
z tą różnicą, że wszystkie warkocze mają swój własny i inny niż na tym modelu kierunek... :)) No i u mnie są wyłącznie ozdobą przodu swetra :))
I jeszcze dodatek schematyczny
Rany, bez netu kompletnie ogarnąć się nie mogę. Snuję się po domu i zaglądam na komputer, żeby przejrzeć pocztę, a tu zonk. Nie ma. Ja się chyba uzależniłam....
Piękny jest i dzięki za schemacik:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i cieszę się, że schemat się przyda :))
UsuńŚwietny sweter :-)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor :-) Super Ci wyszedł :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję :)) Kolor jest faktycznie świetny i dobrze się w nim czuję :))
UsuńPięknie wygląda ten sweterek:))) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńDziękuję Ślicznie :))
Usuńza kazdym razem podziwiam, na prawde szczerze podziwiam... moze zostaniesz moja nauczycielka? :D
OdpowiedzUsuńDziękuję, czuję się zaszczycona :)) Z przyjemnością pomogę, jeśli będę potrafiła :))
UsuńŚliczny sweterek!
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńMiętusek :)Jak zwykle wykonanie perfekcyjne!
OdpowiedzUsuńAch te kolory :)) Dziękuję :))
Usuńoooo ile warkoczyków :))))
OdpowiedzUsuńa z netem też tak mam ;)
Troszkę ich jest :)) Ale tylko z przodu :))
UsuńCzyli z netem witaj w klubie...
Śliczny sweterek i wygląda na bardzo mięciutki. Podoba mi się raglanowe wykończenie karczku:)
OdpowiedzUsuńBTW - jeśli miałabyś ochotę, to zapraszam do blogowego łańcuszka:)
Dziękuję :)) Jest taki, na jakiego wygląda :)) Mięciutki i cieplutki i już jest moim ulubionym :))
UsuńZa łańcuszek na razie podziękuję :)) Ale może kiedyś... :))
Uroczy sweterek. Skorzystam ze schematu i spróbuję udziergac podobny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) I czekam z niecierpliwością na Twoją interpretację tego wzoru :))
UsuńŚliczny sweterek akurat na jesienną i zimową pogodę :) Pozdrawiam Hania
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Na pewno z nim jest weselej :))
UsuńPiękne te warkocze ci wyszły! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSweterek bardzo mi sie spodobał - kolor, krój, wzory - wszystko jest tak jak lubię :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, dziękuję :))
UsuńObydwa swetry są rewelacyjne. Sprytnie przerobiłaś męski wzór na damski.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Właściwie to nie było co przerabiać, bo skorzystałam jedynie ze wzoru robiąc sweter wg własnej wizji :))
UsuńBardzo ładniutki miętusek!
OdpowiedzUsuńPiękny :-)kiedyś się może nauczę, heh. Na razie proste formy ;-)
OdpowiedzUsuńPowitać ziomalkę! Co prawda jestem mazowiecka do szpiku, ale przez przypadek (mamuś w podróż się wybrała ;-)) urodzona w Skwierzynie.
Pozdrawiam!
Och, na pewno się nauczysz :)) Każda z nas zaczynała od prostych form :))
UsuńSkwierzyna niedaleko, więc się cieszę :))
Ładny miętusek i wzorek też ładny:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Marlena
Dziękuję Marlenko ślicznie :))
UsuńMarlenka robisz naprawdę piękne rzeczy:)) Seledynek bardzo mi przypadł do gustu:))
OdpowiedzUsuńHmmm ...Ania jestem :)) I cieszę się, że Ci się podoba :))
UsuńBardzo ładny sweter,podobają mi się bardzo takie wzory ale jestem za leniwa do nich:).
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Tonko, co Ty za bzdury opowiadasz: jak możesz być zbyt leniwa, skoro robisz takie świetne rzeczy?? Ja poszłam we wzory, a Ty w formę :))
UsuńKompozycja idealna- kolor, wzorki i wykonanie - to 100% elegancji. Taki kolor bardzo mi się podoba, ale tylko u innych, sama nie najlepiej w nim wyglądam, bo jestem za blada. Pokłon za kombinację warkoczyków - każdy "lata" w swoją stronę, Tonka dzielnie napisała, że jest za leniwa do takich i ja przyłączam się. Moja cierpliwość gdzieś się ulotniła... Pozdrawiam Cię, Aniu.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się podoba :)) Ja mam tak samo z czernią, bo wyglądam w niej jak trup... :)) Co do leniwości już Tonce odpisałam i Tobie też mogę z ręką na sercu powiedzieć, że co jak co, ale do leniwych również się nie zaliczasz :)) Kwestia priorytetów i potrzeb :))
UsuńAbsolutnie przepiękny!!! i bardzo kobiecy :)
OdpowiedzUsuńKolorek również bardzo przypadł mi do gustu :)
Dziękuję i bardzo się cieszę :))))
UsuńUroczy sweterek i ten kolorek cudny :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję i cieszę się, że Ci się podoba :))
UsuńWitam, nie pamiętam kiedy, czyjaś robótka wywarła na mnie piorunujące wrażenie. Twój sweterek jest znakomitym arcydziełem ! Jeśli nie byłoby to dla Ciebie wielkim problemem, bardzo bym prosiła, jeśli mogłabyś rozpisać początek robótki ?
OdpowiedzUsuńNie jestem taką mistrzynią, niestety i trudno mi się doliczyć od ilu oczek zaczęłaś i jak je rozliczyłaś. Jestem nim zauroczona po uszy :) Pozdrawiam, Ela.
Bardzo się cieszę, że sweter tak Ci się podoba, dziękuję za uznanie :))
UsuńCo do rozpisania początku, to się postaram, ale nie wiem, jak wiele Ci to pomoże, ponieważ kilka pierwszych rzędów jest robionych rzędami skróconymi i oczka gubią się we wzorze przodu i teraz trudno mi je policzyć. No i dekolt jest dość duży. W każdym razie na górny ściągacz powstał ze 160 oczek i podzieliłam je po 48 na przód i tył, a 32 na rękawy. Podzielone są tak, aby prawe oczka ściągacza przypadały na prawe oczka reglanu. Oczka dobierałam zawsze na drugim i przedostatnim oczku każdej części. Rzędami skróconymi kształtowałam dekolt w delikatny półokrąg z przodu, zawracając (chyba) w co trzecim oczku. Przy zamykaniu dekoltu, w ostatnim okrążeniu na samym środku, dobrałam kilka oczek. O ile dobrze pamiętam, było ich 6 (zazwyczaj tyle dobieram). Dzięki temu mam odrobinę szerszy przód od tyłu, a pod ściągaczem i na piersiach lepiej się układa.
Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłam :))
Dziękuję bardzo, pomogłaś :-) Pozdrawiam ciepło, Ela.
UsuńBardzo się cieszę :)) Pozdrawiam :))
UsuńDziękuję Ci bardzo, bardzo za ten wór. Przeszukałam tyle stron i książek w jego poszukiwaniu, aż w końcu wpadłam na to, że kiedy śliniłam się u Ciebie nad Irlandką - dokładnie miętusek mi mignął przed oczami z tym poplątanym warkoczowym wzorem. Jak go zobaczyłam u Ciebie do ściągnięcia - piękny i czytelny - az pisnęłam ze szczęścia ^_^
OdpowiedzUsuńdzięki jeszcze raz i pozdrawiam!