wtorek, 7 października 2014

Co tym razem? - Skarpetkowiec!

Zbliżając się powoli do upragnionego finału w robieniu swetra w odcieniach fioletu, w niezmiernym zdumieniu odkryłam, że nie pokazałam Wam innego swetra w tym stylu. Jesień trwa już w najlepsze, a ja dopiero teraz chwalę się zrobionym tej wiosny swetrem... Lepiej późno, niż później...

Przyznam się szczerze, że tych swetrów powstanie dość obszerna kolekcja, gdyż w przygotowaniu mam jeszcze kilka zestawów kawałków skarpetkowych wełen. Na drutach jeszcze odcienie fioletu, a po głowie i w kłębkach błąkają się soczyste zielenie i rozmaite inne kolory..

Tym razem potrzebowałam czegoś jaśniejszego i stonowanego. W sam raz do delikatnych wiosennych kreacji:




Zużycie: trudno odgadnąć, same resztki wlóczek skarpetkowych (przede wszystkim Regia) oraz cienki akryl ze szpuli zwinięty w 3 nitki.. Robiony: standardowo na okrągło od góry. Druty: jak zwykle KP nr3. Ale ale - tym razem wersja z guzikami a nie jak dotąd z zatrzaskami. 
Chciałam mieć sweter taki zwykły, można by nawet rzec: normalny...
Przy okazji zakupu guzików przeżyłam mały szok cenowy. Może nie jest to wiele, ale jeśli za 10 szt guzików trzeba zapłacić jakieś 10 zł, podczas gdy włóczka kosztowała niewiele więcej, to już daje do myślenia. Aż mi się nie chce tego komentować...

Jeszcze tylko zbliżenie na wykończenie ściągacza:


























Ściągacz został jak zwykle zaszyty w sposób elastyczny.
Przy okazji widać, że nie jestem robotem i nierówności mi też się zdarzają. Winą w głównej mierze obarczam użytą przeze mnie akrylową mieszankę ze szpuli, która jeszcze się nie ułożyła i tej wersji będę się trzymała.... ;)))

Jako małe ogłoszenie parafialne, w odpowiedzi na zadawane mi pytania, uprzejmie donoszę, iż szykuję serię postów o inspiracjach. Mam nadzieję, że będzie ciekawie.
Pozdrawiam serdecznie :))

13 komentarzy:

  1. Świetny sweter - taki niepowtarzalny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Musze poszukać o co chodzi z tym ściągaczem. Boszszsz, tyle lat robię na drutach, a tak mało wiem.
    sweterek pierwsza klasa, a co do guzików, dodatki zawsze są najdroższe ;)
    czekam na posty inspiracyjne i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Całkiem ładny sweterek wyszedł - ciekawie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny sweterek! Jeśli chodzi o guziki - ja kupuję w lumpeksie. :) Idę w dzień, kiedy jest sztuka ciucha za 3 zł, wyszukuję marynarki, koszule, płaszcze i oglądam guziki. I z reguły utrafiam piękne, oryginalne guziki, od 6 do 12 sztuk, za 3 złote ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacyjny sweterek :-) Doskonały.
    Bardzo jestem ciekawa Twoich postów z inspiracjami... już się nie mogę doczekać.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. fajna nazwa i fajny sweterek
    pozdrawiam I.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny sweterek:) Chodzi za mną taki "skarpetkowiec". Mam już nawet włóczkę. Teraz jeszcze bardziej się zmotywuję do pracy, widząc jakie fajny efekt daje włóczka skarpetkowa. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy i pewne, że cieplutki. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ładny, pastelowy sweterek.
    Posty o inspiracjach --może być ciekawie.
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  10. Całkiem, całkiem się prezentuje:)I kolory i całość ok.

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczny!
    Lubię posty o inspiracjach, zatem z niecierpliwością czekam na nie!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń