Zanim przejdę do tematu właściwego, kilka słów na tematy przeszłe i być może ...przyszłe :))
Otóż ostatnio poprosiłam Was o pomoc w wybraniu kolejnego koloru dla następnej szydełkowej bluzki. Bardzo Wam dziękuję za podpowiedzi, policzyłam wszystkie :)) I tak: o fiolecie wspomnieliście 7 razy, o zieleni 13, o brązie 5, jasnym różu 2, a o misz-masz 5 razy. W takim razie będzie zieleń, bo to o niej właściwie najczęściej myślałam, a jak się okazało, nie byłam w tym myśleniu całkiem sama...
W oczekiwaniu na Wasze podpowiedzi, jako że ja w spokojnej bezczynności usiedzieć nie potrafię, zrobiłam (wreszcie...) spódnicę:
Do jej zrobienia użyłam całej masy resztek białego kordonka, o różnych z resztą grubościach. Szydełko jak zwykle, Daily nr3 (chyba Tulip 1,5)
I miałabym tą spódnicę już kilka dni temu, gdyby nie to, że pierwotną wersję zrobiłam chyba dla słonia. Bałam się, że będzie za wąska, ale zwyczajnie przesadziłam. W tej wersji po prostu bym się utopiła.
A zorientowałam się w tym dopiero po przerobieniu takiego oto kawałka:
Przy robieniu spódnicy posiłkowałam się tym wzorem:
Przy czym mówiąc o posiłkowaniu się, mam na myśli to, że z wzoru wzięłam praktycznie początek i środek, który potem radośnie rozwijałam... I wierzcie mi, nie mam pojęcia, skąd ja ten wzorek wzięłam, poza świadomością, że pochodzi z internetu. Jeśli ktoś wie, poproszę o podpowiedź, umieszczę link.
Suknja je prelepa!!!
OdpowiedzUsuńPozdrav!:)
Thank You :))
UsuńPrzepiękna spódnica. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczna spódnica, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna spódnica :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo piękna spódniczka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna spódnica i jej wzór. Ciekawi mnie, czy będzie pod nią coś w rodzaju podszewki? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDumam i dumam, ale na razie nie zdecydowałam się na kolor. Na razie będę wkładała pod nią halkę :))
UsuńTen ból nadgarstka to nic dziwnego przy takim tempie pracy,jesteś niesamowita:))Ale spódnica super:))
OdpowiedzUsuńAch, bo jak ja się na coś uprę, to nie odpuszczam :)) Nawet na ból nie zważam, a potem cierpię :))
UsuńAlez ładna ci wyszła, chyba zgapię! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAleż zgapiaj, jestem ciekawa jak będzie się prezentowała w Twojej interpretacji :))
UsuńPodoba mi się, w sam raz na upalne dni, (zapewne będzie do niej podszewka?) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie przewiewna to ona jest, zwłaszcza w wersji solo... ;)) Ale podszewka będzie ...kiedyś, na razie przewiduję halki w różnych kolorach :))
UsuńBardzo, bardzo - jestem coraz bliżej zabrania sie za zrobienie, jak ogladam takie cuda.:)
OdpowiedzUsuńW takim razie ...do dzieła :))
Usuńspódniczka jest super!!! wzorek prosty ale wręcz idealny do takiego kordonka a podszewkę dałabym błękitną lub jasnozieloną żeby pokazywała wzór pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Na razie się waham w kwestii koloru podszewki i zakładam do niej halki w różnych kolorach... :))
UsuńA spódnica wyszła śliczna. Bardzo interesująco wygląda.
OdpowiedzUsuńSuper, w sam raz na lato ;)
OdpowiedzUsuńWspaniała spódnica :-) Właśnie powoli oswajam się z myślą, że sobie też zrobię spódnicę na szydełku.... zobaczymy, czy mi wyjdzie...?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję :)) Właściwie w spódnicy najważniejszy jest początek, gdyż można czasem z obwodem przesadzić lub niedoszacować. Ale potem już tylko z górki :))
Usuńtoż ty uzdolniona bestyja jesteś- brawo!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) No normalnie pękam z dumy :))
UsuńWitam. Super spódnica, bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńFajny blog. Piękne i bardzo twórcze te Twoje prace .Bardzo mi się podoba więc zostanę na dłużej.a w wolnej chwili zapraszam w odwiedziny do Dobrych Czasów.Miłego weekendu dla Ciebie i Twoich bliskich.Pozdrawiam.Jola
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Rozgość się i zaglądaj :))
UsuńŚwietna ta Twoja spódnica! A i tempo zawrotne :)
OdpowiedzUsuńPiękna spódniczka :) ja mam ostatnio szał na spódniczki :)) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) No właśnie zauważyłam... ;))
UsuńMnie od dłubania szydełkiem bransoletek też jakieś skurcze dłoni łapią! Spódnica fajna, ale ja nie robię bo po prostu źle w takich wyglądam:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTe skurcze i bóle są zapewne z tego powodu, że przy dociąganiu nitki w bransoletkach trzeba użyć nieco więcej siły, niż w innych robótkach. Ja stawiam z kolei na duże formaty, co przekłada się nad dużą ilością poświęconego czasu i stąd te bóle :))Nie każda spódnica, nawet z materiału każdemu pasuje. Grunt, żeby dobrać właściwy fason :))
UsuńNo Aniu, jestem pod wrażeniem - cudna jest:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Wspaniałe prace ,wszystkie bez wyjątku :)
OdpowiedzUsuńAniu, czemu ja do Ciebie tak rzadko zaglądam?
OdpowiedzUsuńObiecuję kochana w wolnej chwili, przy dobrej kawce sumiennie całego bloga przeczytac!:))
Robisz to, za co ja sie nie mogę zabrac:) spódnica super i wcześniejsza bluzeczka, oj oj:))
Mnie marzy się spódnica bardziej z rozetek i trochę słupków.
Nastrojona pozytywnie Twoimim pracami pewnie taką podobną sobie udziergam, bo jak piszesz, można wykorzystac kordonki i bawełny różne, a mam tego też sporo:)
Buziaki i czekam na dalsze Twoje prace!
K.
No właśnie, czemu?? ;))) Daj znać, jak Ci się u mnie podoba :))
UsuńMi też marzy się spódnica z elementów okrągłych, lecz na razie zaczęłam od takiej. Kiedyś swoje marzenie na pewno zrealizuję :)) I trzymam kciuki za Twoją spódnicę :))
Jestem pod wrażeniem! Spódnica super, inne prace tak samo. Podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSpódnica jest piękna ! Naprawdę gratuluję! Za 2 tygodnie będę miała wakacje to może też taką wydziergam. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) I czekam na Twoją spódnicę :))
UsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszła, gratuluję. Ja już od dawna marzę o wydzierganiu spódnicy jakiejkolwiek, ale ten brak czasu :-(
Pozdrawiam
Monika
Dziękuję :)) No właśnie ten brak czasu... :))
UsuńFajna spódniczka :))) o i dałaś mi podpowiedz na wykończenie mojej bluzeczki ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję i ogromnie się cieszę :))
Usuń