Wierzcie mi, byłam już przygotowana do tego, aby chustę z antycznego różu przerobić na coś całkiem innego, gdyż zabrakło mi nici na jej wykończenie. Ale w trakcie przeszukiwań moich zasobów włóczkowych związanych z nowym projektem, natrafiłam na jeszcze jeden kłębuszek tych nici. Wobec tego odkrycia, wszystko inne musiało poczekać, a ja zajęłam się wykończeniem tej chusty:
Nie znam pochodzenia tej nici, było to coś z odzysku. Coś miękkiego, lekko lejącego, zachowującego się jak jedwab, ufarbowanego na szary róż z niebieskimi refleksami. Szydełko nr 2. Promień chusty to ca 90cm, więc jest się czym otulić.
Poniżej zdjęcia w trakcie suszenia:
i zbliżenia wzoru
W trakcie prania miałam przez chwilę nie lada niespodziankę. Chusta zrobiła się w wodzie SZARONIEBIESKA. Na szczęście po wyjęciu z wody odzyskała swój niespotykany kolor.
Chustę zrobiłam wg identycznego wzoru, jak chustę z poprzedniego posta. I pewnie zauważyliście, że nie trzymałam się kurczowo schematu i że jak najbardziej da się zrobić wg niego chustę w dowolnie dużym rozmiarze. Otóż powtórzyłam motyw ananasów 3,5 razy, a przy samym końcu, przed ostatnim motywem, nie zrobiłam już drabinki, lecz pojedynczy rząd słupków. Po prostu widziałam już, że nici nie ma zbyt wiele i inaczej się nie da. W każdym bądź razie wyrobiłam tą nitkę do samego końca i mam tylko nadzieję, że gdzieś w zakamarkach nie czai się kolejny kłębuszek tej włóczki...
Pozdrawiam serdecznie
jak dobrze mieć takie odkrycie !!!
OdpowiedzUsuńHmmm... Ty już dobrze wiesz, skąd ono się wzięło :))) Dziękuję :))
UsuńWitaj Aniu, przeglądam Twojego bloga i jestem pod wrażeniem!Twoje łapki czynią cuda:)Chusta jest super i w ładnym kolorze. Pozdrawiam serdecznie. Zostaję na dłużej, by podziwiać Twoje dzieła!
OdpowiedzUsuńW takim razie serdecznie witam, rozgość się i zaglądaj :)) Bardzo dziękuję za uznanie :))
UsuńChusta piękna, pomysłowa i w fajnym kolorze. Świetne prace. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo pięknie wygląda ta chusta:) uwielbiam ananaski :)) pozdrawiam serdecznie Viola
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńFajnie , że ją ukończyłaś bo śliczna jest! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Kamień z serca mi spadł... :))
UsuńWykorzystałaś zapasy nici i masz piękną chustę, ładny wzór.
OdpowiedzUsuńDziękuję, jestem przeszczęśliwa z tego powodu :))
UsuńPrelepa marama!!!
OdpowiedzUsuńVolim 'ananas' motiv.:)
Pozdrav!:)
Dziękuję :)) Ja też lubię ananasy :))
Usuńcudowna!zaczynam żałować, że nie dogaduję się z szydełkiem...
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Spróbuj, początki są zawsze trudne, ale później można tworzyć cuda :))
UsuńPiękna chusta!
OdpowiedzUsuńpiękna chusta bardzo mi się podoba pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńWspaniała ! Rewelacyjny wzór. No koniecznie muszę sobie zrobić podobną... Koniecznie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję :)) I zrób koniecznie :)))
UsuńSuper wyszła i taki delikatny kolor ma:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Marlena
Dziękuję :)) Kolor faktycznie jest niesamowity i aż żałuję, że nie mam tej włóczki więcej :))
UsuńAniu,jaka wspaniała chusta i kolor taki piękny:))Super!
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńPrzepiękna chusta i w fajnym kolorku :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńPrześliczna chusta, ładny kolorek!
OdpowiedzUsuńNo piękna jest!i
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
Usuńno ta szarość też śliczna
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńPrzyłączam się do wszystkich pochwał, piękna chusta! Aniu, gdybyś znalazła ten kolejny motek, to dorobiłabyś jeszcze? ;)))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Pewnie, że bym dorobiła :)))
UsuńJest śliczna!
OdpowiedzUsuńPiękna chusta! Bardzo efektowna! W takim momencie żałuję, że u mnie z szydełkiem na bakier...
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) A co do szydełka... za to druty Ciebie kochają :)))
UsuńElegancka i bardzo piękna.
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńTen wzór jest tak piękny, że chusta podoba mi się w każdym kolorku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Prawdę mówiąc, zastanawiam się nad jeszcze jedną... :)))
UsuńDziękuję za odwiedziny na moim blogu. Od razu zajrzałam do Ciebie i oczarowały mnie Twoje chusty ( i nie tylko). Śliczne rzeczy tworzysz. Pozwolisz, że rozgoszczę się u Ciebie na dłużej. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOch to dla mnie przyjemność :)) Jestem ciekawa Twoich prac i współczuję, że Twoje blogowanie ma początki w tak smutnych okolicznościach.
UsuńA co do zaglądania, to zaglądaj do woli :)) Bardzo się cieszę, że moje prace Ci się podobają :))
Przepiękna! Jak i jej poprzedniczka :) Wzorek podejrzałam i prędzej czy później napewno z niego skorzystam :) Dziękuję za udostępnienie źródła!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :)) Jak skorzystasz, koniecznie się pochwal :))
UsuńPrzepiękna chusta. Ta z poprzedniego wpisu też:) Jestem pełna podziwu dla każdego kto umie wyczarować takie piękne, duże formy włóczkowe:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci serdecznie za uznanie :))
UsuńPrzepiękna. Czy mogę "pożyczyć" wzór?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
na jak długo i kiedy oddasz?? ;))))
UsuńA tak serio to korzystaj do woli i pokaż, co stworzyłaś :))
Piękna i bardzo czasochłonna chusta. Mnie puki co bardziej pasują druty choć szydełka mam i używam. No i kocham szarości, nie wiem czemu, uważam ten kolor za piękny ;-)) Antyczny róż mówisz?? okłamuje mnie mój monitor ale kolor i tak śliczny, wszystkie gołębie kolory i pastelowe róże nawet antyczne plus wrzosowy są piękne.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Chusta ma kolor bardzo nieoczywisty, rozbielonego przybrudzonego różu z refleksami nitek w innym kolorze i szkoda, że nie możesz go dojrzeć u siebie...
UsuńAniu zrobiłaś przepiękną chustę, aż można zatęsknić za jesienią.
OdpowiedzUsuńCiepło pozdrawiam :)
Dziękuję :))
Usuń