Już nie będę jęczała, obiecuję. No chyba, że następne zadanie mnie zacznie przerastać. Bo to zostało ukończone. W sobotę. Jak zwykle :))
Tylko właśnie, ciągle była mowa o bluzce, potem widziałam już tunikę, a wyszła ....sukienka! Właściwie, gdybym wyrobiła wszystkie motki do końca, pewnie wyszła by sukienka maxi :)) Tylko, że ja maxi nie noszę. Ta jest jak widać do kolan i starczy. A że bawełna, pewnie jeszcze się powyciąga we wszystkie strony.
W nieco innym świetle. I nie wiem, które zdjęcia najlepiej oddają rzeczywistość...
Parę zbliżeń
Tył jest całkiem gładki, jedynie ze ściągaczem w pasie. Dlatego zdjęć już nie pstrykałam.
Zużyłam 1 motek bawełny Star, 2 motki Glorii, 1 motek Sonaty. Druty KP nr 3; 3,5 i 4 . Robiona na okrągło bez zszywania i bez supełków.
Wzór z przodu zaczerpnięty z Sandry 3/2006:
Wzór na rękawach to moja własna radosna interpretacja powyższego wzoru.
I jeszcze mała uwaga do wzoru. Jak widać na powyższych obrazkach, wzór na każdej włóczce układa się inaczej i to niestety widać. A jeszcze ciekawsze jest to, że na ludziu widać jakby mniej...
No i nie wiem, co mam pisać więcej... W razie pytań jestem do dyspozycji, a teraz idę dalej poświstakować (zwijać znaczy...) :)))
ps. A wiecie, że to moja pierwsza sukienka robiona na drutach?? Dziwne... ;))
ps.2 Małe sprostowanie: przy podanej ilości zużytej bawełny zapomniałam dopisać jeszcze kłębuszka bawełny sonatopodobnej, niecały motek...
Trzeba przyznać, zędzieło imponujące. Wspaniale wyszła ta sukienka. Jest śliczna.
OdpowiedzUsuńTak, a spodziewałam się przy pomyślnych wiatrach tuniki, a wyszło, co wyszło :)))
UsuńCudna sukienka!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńZmiany w projektach w trakcie to ja znam i mnie nie dziwią - od bluzki do sukienki też może być.
OdpowiedzUsuńDziękuję za schemat wzoru - bo mnie się podoba i już kombinuję, gdzie go wcisnąć :)
Wciskaj, gdzie się da :)) Nie wiem, czy coś jeszcze z tym wzorem nie powstanie. A własnie zauważyłam, że ten wzór jest również w ABC robótek na drutach :))
UsuńOooo, to nie zauważyłam, ale oglądałam dokładniej tylko warkocze.
UsuńJest w fantazyjnych ażurowych :))
UsuńA widzisz! I poszło, mówiłam że nie ma co odkładać. Bardzo sympatyczna sukienka, tylko chyba jakaś haleczka pod spód musi być, bo ażurek dość dziurawy ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidzę ;)) Doping czyni cuda :)) A haleczkę pod spód mam, taką wyszczuplającą... :))
UsuńCuuuuudna!!!!!
OdpowiedzUsuńDzięęęki :))
UsuńJest naprawdę cudna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńNo jestem pod wrażeniem sukienka jest świetna :)))))) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się podoba :))
UsuńBardzo pięknie wyszła sukieneczka a tak marudziłaś......
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię pruć. Pozdrawiam.
No bo ja taka maruda ostatnio jestem :)) Dziękuję :))
UsuńJest tak fajna, że jej żadne światło nie zaszkodzi. Masz jakiś specjalny patent na robienie sukienek z tylko czterech motków?
OdpowiedzUsuńNo ja nie mam pojęcia, jak to mogło się zdarzyć, że tak mało bawełny wyszło :)) Może dlatego, że krótki rękaw? :))
UsuńNa marudziłaś i całkiem niepotrzebnie, bo sukienka wyszła boska:) Ładne dodatki i będziesz wyglądała jak modelka:)
OdpowiedzUsuńFajną zabawkę mąż Ci z prezentował, przyjemnego kręcenia:)
pozdrawiam, Marlena
Oj strasznie marudziłam, przyznaję bez bicia :)) Właśnie zastanawiam się, co by do niej najlepiej pasowało :)) A prezent naprawdę świetny i polecam :))
UsuńZależy Aniu co lubisz, może być cieniutki szalik fiufiu np. turkusowy albo szeroki pasek w kolorze bucików lub też śniżnobiałe dodatki, albo ciężki naszyjnik:)
UsuńSzalik raczej nie, ale pasek i naszyjnik w neutralnych lub kontrastowych kolorach na pewno :))
Usuńsliczna sukienka i swietny pomysl na wzor....a jak malo wloczki wyszlo...bardzo mi sie podoba...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Z tą włóczką własnie umieściłam sprostowanie, że oprócz wymienionych 4 był jeszcze jeden kłębek, taki niecały motek... Ale i tak to niewiele i jestem również bardzo zaskoczona :))
Usuńwymiękam, chyba ze 3 lata bym dziergała ;)
OdpowiedzUsuńAleż skąd, sama jestem zaskoczona, że tak szybko tą sukienkę zrobiłam :))
UsuńAle się rozpędziłaś! Kolor nie mój (ja w różowym wyglądam jak śmierć na przepustce), ale sukienka mi się podoba. Kusi mnie zrobienie sukienki z bawełny, ale mam obawy, że się będzie na siedzeniu wypychać. Napisz koniecznie jak się nosi.
OdpowiedzUsuńSama się nie spodziewałam, że wyjdzie sukienka :)) A wypychać się wypycha, choć mniej niż myślałam, taka to uroda bawełny :))
UsuńSukienka wyszła przecudna, aż trudno uwierzyć, że to ręczna robota ;))
OdpowiedzUsuńI zazdroszczę figury, bo ja w takiej bym nie śmiała wystąpić... :D
Sukienka cudowna, kolor też. Im jestem starsza,tym mi sie bardziej podobają wszelkie róże:)
UsuńKwaternostero, od czego są halki wyszczuplające ;)) No i nie boję się w niej zagotować, bo na wielkie upały nawet bez halki się nie nadaje :)) Z bliska widać, że to ręcznie robione :))
UsuńSharotko, dziękuję :)) A takie pastele to teraz jak najbardziej na czasie :))
O kurczę, ale cudeńko! Przepiękna ta sukienka!!! Podziwiam bez reszty :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Podziwiaj do woli :))
UsuńKłaniam się nisko, aż się nie chce wierzyć, że jest dziergana :)Podziwiam Cię i dziękuję przy okazji z wizyty i miłe słowa :D Miłego dnia życzę.
OdpowiedzUsuńOch, z bliska widać, że to ręczna robótka, bo miejscami oczka nierówne... A za wizytę nie masz co dziękować, wpadam do Ciebie z prawdziwą przyjemnością :))
UsuńJest mi bardzo miło. Buziaczki :)
UsuńCała przyjemność po mojej stronie :))
UsuńWarto było pomarudzić. Wysiłek twój został nagrodzony sowicie - przez samą ciebie. Satysfakcja gwarantowana.
OdpowiedzUsuń:)
Ela
Oj faktycznie, efekt końcowy mnie samą mile zaskoczył :))
UsuńTo białe ażurowe z długimi rękawami... szalenie mi się spodobało - rewelacja!
OdpowiedzUsuńSukienka w odcieniach różu też jest super.
Druty śmigają w Twoich rękach, a te nowe to już takie turbo... - podziwiam Twoją szybkość.
Pozdrawiam ciepło.
Znaczy, chyba o to jasnożółte chodzi?? - Jest moim ulubionym wdziankiem :)) Sukienka też powoli aspiruje do tego miana :))
UsuńA drutki... też uwielbiam i całkowicie rozumiem zachwyty innych :)) Ty podziwiasz moją szybkość, a mi ciągle się wydaje, że straszliwie się grzebię.. :)) Dziękuję :))
Już kolejne cudo powstało !!! Ojej jaka ona jest śliczna i prezenciki wspaniałe :)))
OdpowiedzUsuńA mi się wydaje, że wieki upłynęły... :)) Dziękuję :))
Usuńoj, zatkało mnie, jest cudnaaa!!!
OdpowiedzUsuńoj, a ja tak nie potrafię, więc szacunek dla Ciebie!
sweterek byłby cudny
pozdrawiam ciepło
Cieszę się, że Ci się podoba :)) To miał być sweterek, ale chciałam całą bawełnę wyrobić, żeby potem resztki mi nie zalegały i tym sposobem powstała sukienka :)) A i tak jeden motek bawełny Star mi został :))
UsuńAniu, przesyłam Ci najserdeczniejsze życzenia imieninowe - niech Ci się udają wszystkie zamierzone plany i te dziergane i wszystkie pozostałe. Niech Ci zawsze przyświeca słoneczko, nawet jak chmury będą na niebie. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego świętowania.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci ślicznie :))
UsuńPięknie wyglada,ciekawie jak prezentuje się na Tobie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Myślę, że dobrze, ale nie ma mi kto fotki zrobić...
UsuńAnusia- sukieneczka świetna. Myśle, że w tym kolorze młodzieńczo wyglądasz
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Kolor faktycznie jest bardzo twarzowy :))
Usuńzakochałam się na amen, sukieneczka jest prześliczna!!!:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)) Dziękuję :))
UsuńŚliczna sukienka , druty to dla mnie czarna magia ..
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy robisz;) Będę do Ciebie często zaglądać i cieszyć oko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo się cieszę i zapraszam :))
Usuń