Dziś jest TEN dzień.
Ten dzień, gdy człowiek nie wie, czy jeszcze się cieszyć, czy już smucić.
Gdy ma się jaskrawszą niż kiedykolwiek świadomość upływającego czasu.
Gdy życzą Ci 100 lat, a Ty się zastanawiasz, czy to dobrze, czy źle?? (osobiście wolałabym 100 lat spokojnego beztroskiego życia, niż 100 lat udręki, ale tak nie ma...)
Gdy myślisz, jak wiele i jak mało przez te wszystkie lata osiągnęłaś.
I gdy myślisz, dokąd Twój los Cię jeszcze doprowadzi??
TO DZIŚ.
Siedzę sama, wznoszę toast do telewizora i zagryzam sernikiem na zimno.
TEN dzień....
Aniu Kochana! Życzę Ci mnóstwo
OdpowiedzUsuń- radości, także z rzeczy prostych,
- szczęścia, które jest jak słoneczny dzień w środku szarej zimy,
- ciepła jakie daje koc i herbata, gdy za oknem szaruga,
- miłości, takiej jak psi nos na kolanach,
- cudownych motków, które uprzyjemnią każdy, nawet niefajny dzień,
a przede wszystkim, żeby ta proza życia nie dawała tak w kość.
I uściskuję mocnomocnomocno :-)
Jesteś kochana... Dziękuję ;))
UsuńCieszyć się Aniu,cieszyć!
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze Ci życzę!
Staram się staram.... Dziękuję :))
UsuńNie jesteś sama bo jesteśmy z Tobą. Wszystkiego najlepszego i może zostawisz trochę sernika ? Nikt nie wie co go czeka ale każda z nas ma zawsze nadzieję na lepsze jutro. Zasyłam buziaki.
OdpowiedzUsuńNie wiem, co ja bym bez Was zrobiła... Ależ wpadaj, jeszcze jest, a co będzie niedługo.... nie wiem... :))
UsuńOczywiście, że się cieszyć :-)
OdpowiedzUsuńnajserdeczniejsze życzenia również ode mnie - mnóstwa radosnych chwil :-) i dużo, dużo zdrowia.
Pozdrawiam serdecznie.
Staram się :)) Dziękuję bardzo :))
UsuńWszystkiego najlepszego, świata uśmiechniętego i dużo, dużo zdrowia!
OdpowiedzUsuńFajnie masz, toasty do telewizora są najlepsze, nikt gitary nie zawraca, a jak zaczyna zawracać, zawsze można wyłączyć. Korzystaj, dopóki się wszyscy nie zlecą:)
Ach dziękuję, zdrowie się przyda... :)) Może i takie toasty są fajne, ale jakoś tak mi smutno.... zwłaszcza że i moi najbliższi (oprócz siostry) zdają się nie pamiętać...
UsuńAniu życie jest piękne a ja Ci życzę zdrowia,radości i dużo uśmiechu.Pozdrawiam serdecznie.Dobry sernik?
OdpowiedzUsuńStaram się to dostrzec, ale na razie z trudem... Dziękuję :)) A sernik najlepszy, bo mój :))
UsuńAniu kochana, ciesz się każdą chwilą i witaj każdy następny dzień z uśmiechem i wdzięcznością. Wszystkiego naj, naj i świętuj jak chcesz nawet z telewizorkiem:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Marlenko, nie zawsze mi się udaje, ale się staram :)) Dziękuję ślicznie :))
UsuńAniu, nie wiem, która to rocznica, ale nie ważne..:))
OdpowiedzUsuńWażne, że jesteśmy coraz mądrzejsze i same kierujemy swoim losem, po części:))
Bywa różnie, a dzień się nie kończy, więc pewnie rodzinka sobie przypomni:)
Przytulam i życzę wielu pasjonujących Cię zajęc, by wykorzystac skarb w postaci Twojego talentu, a masz ich sporo:)
K.
Hmmm... no nie wiem, czy jestem mądrzejsza, raczej czuję jakiś bieg wsteczny w sobie, chociaż doświadczenia mam o wiele bogatsze niż 20 lat temu... I nieważne która to rocznica, ważne, że i tak się na tyle lat nie czuję :)) Bardzo dziękuję Ci za życzenia ;)) Może faktycznie sobie przypomną :))
UsuńWszystkiego najlepszego :):):)
OdpowiedzUsuńTrzeba się cieszyć bo nie wiadomo co na nas czeka "za zakrętem" , może to wielkie szczęście będzie :)
A co do upływu czasu i starzenia się Peselu to też jakoś trudno mi się z tym pogodzić odkąd stuknęła mi trzydziestka ... mój mąż mnie kiedyś pocieszył , że nie mam się czym przejmować bo jest wiele rzeczy starszych ode mnie np. Drzwi Gnieźnieńskie... wiem, wiem powinnam go była strzelić za takie pocieszenia ;);)
Na szczęście mój z obawy odwetu, takich praktyk nie stosuje... :)) Staram się cieszyć, lecz czasem trudno mi to przychodzi, ze względu na moją sytuację życiową. Z której strony by chcieć ugryżć ...się nie daje... Ale nie poddaję się i to jest najważniejsze :)) Co do starzenia się peselu, poczekaj jeszcze 10 lat, będzie coraz trudniej, choć najtrudniej teraz ma moja teściowa, która za cztery lata dobiegnie do setki i wręcz nie wypada jej zyczyć 100 lat... :)))
UsuńUszy do góry - jutro będzie kolejny normalny dzień ;)). A z okazji urodzin życzę Ci dużo, dużo zdrowia, optymizmu, radości w życiu, miłości, prawdziwych przyjaciół w potrzebie i nieustającej weny twórczej. Wszystkiego najlepszego!!!
OdpowiedzUsuńAch dziękuję :)) Od razu mi lepiej :))
UsuńAniu, uśmiechnij się :) Jeszcze dużo dobrych chwil przed Tobą, ciesz się każdym dniem i znajduj choćby maciupeńką rzecz, z której możesz się ucieszyć. Czasem nawet drobnostki mogą spowodować, że poczujesz się szczęśliwa. Tego Ci właśnie życzę, a do tego dużo zdrowia, którego nigdy dość. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Śmieję się, czasem nawet przez łzy... I staram się we wszystkim znależć źródło radości :))
UsuńAneczko, zdrowia Ci życzę i jeszcze aby obok Ciebie byli jedynie życzliwi Ci ludzie, a życie jak sinusoida, dołek jest po to aby po nim nastąpił szczyt
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Nie mam zbyt wiele osób życzliwych wokoło, maleńka garstka, ale jakże cenna... No i pozostajecie jeszcze Wy :)) Dziękuję :))
UsuńSerniczek mniam , mniam ... Aniu wszystkiego najlepszego, nie jesteś sama , przecież masz nas!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCo ja bym bez Was zrobiła.... :)) Staram się powstrzymać swoje łakomstwo i zostawiłam połowę dla syna :))
UsuńAniu, wszystkiego najlepszego:) A ja Ci życzę stu lat fajnej samorealizacji i stu lat pozytywnej energii wokół Ciebie:))) To mi dwieście wyszło. I ok:)))
OdpowiedzUsuńWoow, takie dwieście to ja mogę pożyć :)) Dziękuję :))
UsuńSto lat Aniu - pełnych humoru, zdrowia i uśmiechu na buzi :)
OdpowiedzUsuńI nie jestes sama... masz NAS!! :*
....i od razu mi lepiej :)) Dziękuję :))
UsuńAniu moja imienniczko, nie siedź sama, nie rozpamiętuj tego co było.Ważne są tylko te dni co jeszcze przed nami, minionych nie zmienisz. Ciesz się małymi radościami. Przekazuję Ci wszystko w co sama chcę wierzyć ( czasem jest to strasznie trudne). Życzę Ci uśmiechu i na twarzy i uśmiechu duszy.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za Twe słowa, choć przyznam, że jest mi ciężko, zwłaszcza że mąż wyjeżdżając zimno oświadczył, że mam radzić sobie sama... Nie wiem, co przyszłość przyniesie, ale wiem, że sobie poradzę, ale na razie pewne rzeczy bolą... Bardzo dziękuję Ci za życzenia :))
UsuńSto dobrych lat!
OdpowiedzUsuńA dziękuję bardzo :))
UsuńWszystkiego dobrego w TYM dniu!!! Cała masa serdeczności ode mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mocno Ci dziękuję :))
UsuńŻyczę Ci dobrego dnia,
OdpowiedzUsuńdnia bez gonitwy i stresów,
dnia, w którym słońce czas odlicza
i nikt nie wylicza sukcesów.
Życzę Ci odwagi
być sobą, bez zakłamania i picu,
unieść się dumnie ponad krzesło
i pewnie wziąć udział w życiu.
Życzę Ci słońca i deszczu,
na przemian, żeby się nie nudzić,
kiedy Ci słońca będzie za wiele,
to deszcz Cię może ostudzić.
Życzę Ci bezpieczeństwa,
ostoi w rodzinie, prawdziwego domu,
azylu, który Ci da schronienie
i nie powie o niczym nikomu.
Życzę Ci fantazji,
ozdób Twe niebo skrzypcami,
zatańcz ze szczęścia na ulicy
i marząc rozmawiaj z kwiatami.
Życzę Ci zdrowia
dla ciała, miej zdrową duszę,
bo kiedy dusza jest chora,
to ciało przeżywa katusze.
Życzę Ci kolorów,
czarownych barw wesołej tęczy,
barw letnich pachnących ogrodów,
czegóż można chcieć więcej?
Życzę Ci dobrego jutra,
przyjaciół, szczęścia, zapału, uporu,
dużo czasu, pewności siebie,
podróży, pieniędzy i humoru.
Życzę Ci miłości
takiej normalnej głębokiej i szczerej,
ona Ci spełni te wszystkie życzenia
i tego Ci życzę Aniele.
[Eugeniusz Jeziorek]
To jest piękne, nie znałam tego wiersza :)) Dziękuję Ci bardzo :))
UsuńA co to za pesymizm!!!1 Trzeba się cieszyć chociażby z tego , że jeden rok więcej udało się przeżyć i można zjadać ciasteczko przed telewizorem! Wszystkiego naj i optymizmu więcej:)!
OdpowiedzUsuńNo tak, przeżycie kolejnego roku w tych czasach to faktycznie sukces. Już mi lepiej :)) Dziękuję :))
UsuńZ życiem jest jak z chałwą - jest tak słodka że aż gorzka - musi być równowaga, nie może być za słodko, bo zemdli, musi czasem być trochę gorzej. To nas wzmacnia :) Najlepszego życzę!!! Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńChyba masz rację. Jak byśmy bez tych ciężkich dni docenili chwile szczęścia?? Dziękuję :))
UsuńAni nie smuć się!Jesteśmy! dużo nas i jesteśmy zawsze i o każdej porze dla Ciebie przyjaznie nastawieni-:)))))tworzymy rodzinę wprawdzie "wirtualną blogową" ale może tym cenniejszą????
OdpowiedzUsuńMocno przytulam i życzę samych dobrych lat!
Ta szklanka dopiero jest do połowy pełna nigdy pusta -:)pamietaj o tym
Ach, co ja bym bez Was zrobiła... Twoje słowa są balsamem dla mojej duszy :)) Dziękuję :))
UsuńDołączam do życzeń nieco spóźniona i życzę oczywiście stu lat beztroskich, ale z ciekawymi wyzwaniami, bo sam spokój może zanudzić na śmierć:) Buziaki!
OdpowiedzUsuń100 lat beztroskich z ciekawymi wyzwaniami.... brzmi wspaniale, oby się spełniło :)) Dziękuję :))
UsuńSpóźniona jestem, ale piszę mimo to ;)
OdpowiedzUsuńŻycie takie właśnie jest, bardzo przypomina mi walijską pogodę - trochę słońca, trochę deszczu... Życzę Ci wszystkiego, co tylko najlepsze na najbliższy rok, żebyś z tego słońca potrafiła czerpać energię, a gdy przyjdzie deszcz - żebyś miała ochronną pelerynę. Przychodzi mi na myśl, że moc w słabości się doskonali... I nie smuć się proszę, bo aż mi się smętnie zrobiło :( Zobacz ilu masz tu ludzi, którzy o Tobie w tym czasie myślą!
Właśnie zauważyłam, że faktycznie za często marudzę, choć i tak bardzo się pilnuję, ale nie potrafię tego powstrzymać, gdyż ciągle czuję niedosyt. Jestem perfekcjonistką, dlatego nie zawsze podoba mi się to, co stworzę. Jestem domatorką, ale czasem przydał by mi się ktoś, kto mnie z tego domu wyciągnie, gdyż lubię też nowe wyzwania i szalone przygody. Moze ten niedosyt powoduje moja dwoista natura, bo w żaden sposób pewnych rzeczy pogodzić się nie da... Obiecuję pracować nad sobą. A w urodziny co roku dopada mnie świadomość nieubłaganego upływu czasu, bolesna zwłaszcza w takim samotnym dniu jak wczoraj...
UsuńDołączam się do życzeń, wszystkiego naj.... i radości z życia, przecież tak niewiele nam potrzeba do szczęścia, troszkę uśmiechu i już wszystko jest ok!:)
OdpowiedzUsuńStaram się, staram się śmiać, nawet gdy wszystko we mnie płacze, ale czasem te hamulce zawodzą. Ogromnie dziękuję za życzenia :))
UsuńŻyczę 100 lat w zdrowiu i szczęściu pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńI właściwie nic więcej nie potrzeba... Dziękuję :))
UsuńPrzede wszystkim życzę Ci, abyś już nigdy nie była smutna, bo gdy smutek na twarzy gości, to żadnej pociechy w sercu, a ponieważ wiem, z jakiego powodu ten smutek, zatem życzę Ci zdrowia, zdrowia, zdrowia. Jesteśmy z Tobą i dużo nas przy Tobie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i mocno ściskam - nie daj się smutkowi!
Czasem trudno nie dać się smutkowi, zwłaszcza gdy wszystko się skumuluje w jednym czasie. Nie muszę być całkiem zdrowa, ale chciałabym być zdrowa na tyle, żeby choroba mnie nie ograniczała, zwłaszcza gdy nikt nie potrafi postawić konkretnej diagnozy i leczyć tego, co to wszystko powoduje. Nie zamieram się poddawawć, pomimo że ta walka czasem ogromnie wyczerpuje, będę walczyła o swoje szczęście. Nawet sobie nie wyobrażasz, jak się cieszę, że Was mam. Ogromnie dziękuję za życzenia :))
Usuńnajlepsze zyczenia dla Ciebie :) choć nie znamy sie w realu to lubie do Ciebie zagladac :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cie, blogowa kolezanko! :)
A ja uwielbiam czytać Twoje komentarze, choć nie zawsze mam możliwość na nie odpowiedzieć lub skomentować czegoś na Twoim blogu. Bardzo Ci dziękuję :))
UsuńAneczko.... wszystkiego dobrego Ci życzę... z całego serca
OdpowiedzUsuńOgromnie Ci dziękuję :))
UsuńAniu wszystkiego najlepszego, zdrowia, szczęścia i pomyślności no i wiadomo mnóstwa nowych pomysłów na robótki i czasu na ich realizowanie :)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńA dziękuję Ci ślicznie Violu :))
Usuń