czyli Projekt Całkowicie Ukończony.
Chyba nie muszę już zbyt wiele pisać, ile mi ten sweter nerwów zjadł... ;)
Ale napisać muszę, że skończyłam go już w sobotę, a ponieważ ostatnio dopadła mnie straszliwa niemoc w kierunku klikania klawiaturą, informację takową zamieszczam dopiero dziś.
Oto on:
w nieco innym świetle:
zbliżenia:
Oczywiście ogromnie dziękuję za Wasze wsparcie, bez niego nie mogłabym się zmobilizować do ukończenia tego swetra. Rękawy zrobiłam normalnej długości i szerokości. Do tego celu dofarbowałam trochę wełny i przerabiałam po 2 rządki z każdego motka. Dzięki temu obydwa rękawy są niemal identyczne, aczkolwiek odrobinę bardziej fioletowe od reszty swetra.
Zużyłam nie wiem ile tej wełny, ponieważ przy zwijaniu nie zmierzyłam ile metrów uzyskałam. Sweter waży około 16dag z guzikami. Robiłam na drutach 3mm z potrójnej nitki kaszmiru ze szpuli.
Wzór zaczerpnęłam z Sabriny nr 3/2010
Oczywiście moja wełna jest dużo cieńsza, mój sweterek jest rozpinany i ma zwykłe ściągacze i jest bez golfa. Zresztą co tu dużo mówić, oprócz wzoru zmieniłam w nim wszystko :)
A dla zainteresowanych schemat:
Teraz wracam do mojego wiosennego sweterka. Tył jest prawie na ukończeniu i niedługo zabieram się za resztę.
Wszystkim (i sobie) życzę udanego powrotu do poświątecznej codzienności! :)
Dla mnie ten powrót będzie bardzo trudny, ponieważ święta spędziłam z anginą i jakimiś rewolucjami jelitowymi... Jutro czeka mnie wędrówka po lekarzach, o ile uda mi się na dłuższą chwilę rozstać z sedesem... :(
No i zobacz jak fajnie wyszedł, a chciałaś go spruć i rzucić w kąt:)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę i pozdrawiam:)
Dziękuję serdecznie, o pruciu całości wprawdzie nie myślałam, ale kąty by na pewno zaliczył... ;) Cieszę się, że udało mi się jednak skończyć :))
UsuńBardzo mnie cieszy, że sweterek jest!!! Cały i z rękawami. Gdybym nie czytała o perypetiach z jego tworzeniem, to po efekcie końcowym nie widać, że były braki włóczkowe :))
OdpowiedzUsuńbardzo sie ciesze,ze udalo ci sie skonczyc..napewno sprawi ci wiele radosci i bedziesz go chetnie nosic...prezentuje sie wspaniale...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńJa też się cieszę :)) Dziękuję :))
UsuńBardzo pięknie wyszedł!
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńWspaniały! też mi sie podoba ten wzór, ale zupełnie o nim zapomniałam. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję i cieszę się, że mogłam go Tobie przypomnieć :))
Usuń